MISJA

 

Naszą misją jest pomaganie ludziom w dochodzeniu do wielkości, do jakiej zostali przeznaczeni. Jesteśmy wsparciem dla tych wszystkich, którzy mają marzenia i odwagę, by zmieniać świat na lepsze.

Stąd też motto Fundacji Centrum Twórczości Narodowej, które najpełniej oddaje ideę naszej działalności: "Otwieramy okna tam, gdzie zamknięte są drzwi."

OTWIERAMY OKNA TAM,
GDZIE ZAMKNIĘTE SĄ DRZWI.

 
Misję Fundacji realizujemy poprzez szereg inicjatyw o charakterze społeczno-kulturalnym, w ramach których:
  • tworzymy miejsce spotkania i otwartego dialogu dla przedstawicieli tzw. kultury wysokiej i popularnej,
  • odkrywamy i promujemy talenty,
  • przełamujemy bariery i budujemy mosty pomiędzy reprezentantami kultury, biznesu, nauki, ludźmi różnych orientacji, poglądów politycznych czy religijnych,
  • poszerzamy horyzonty poprzez wymianę wiedzy i doświadczeń,
  • promujemy postawę wzajemnego szacunku.
Słuszność naszego działania potwierdził papież Jan Paweł II w 2004 roku w przemówieniu do przedstawicieli Fundacji CTN: „[…] w człowieku-twórcy znajduje swoje odzwierciedlenie wizerunek Boga-Stwórcy. Dziś powtarzam te słowa wobec przedstawicieli Fundacji, która stawia sobie za cel promowanie twórczego stylu życia, szczególnie pośród młodzieży. […] Talent artystyczny to jest Boży dar i kto odkrywa go w sobie, odkrywa też pewną powinność: wie, że nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać”.
„[…] Talent artystyczny to jest Boży dar i kto odkrywa go w sobie, odkrywa też pewną powinność: wie, że nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać”.

Jan Paweł II w przemówieniu do przedstawicieli Fundacji CTN

JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?


 
Fundacja CTN rozpoczęła działalność od niewielkich, niskobudżetowych przedsięwzięć. Dzisiaj liczby mówią same za siebie.
Więcej danych w naszym statucie
POBIERZ STATUT (plik PDF)
50

INICJATYW KULTURALNYCH

800000

WIDZÓW

600

GOŚCI

100000000

WARTOŚĆ PRZEKAZÓW MEDIALNYCH W ZŁOTYCH

Pomysł stworzenia Fundacji CTN narodził się spontanicznie w 2002 roku. Marek Ratajczak, jeden z inicjatorów powołania Fundacji, na godzinę wyszedł z pracy w instytucji finansowej… i nigdy już tam nie wrócił. Spotkał na warszawskiej Starówce tancerzy breakdance, którzy dawali świetny popis swoich umiejętności tanecznych. Wówczas przyszło pytanie: dlaczego żyjemy w tak hermetycznych środowiskach? Dlaczego np. znany reżyser Krzysztof Zanussi czy filozof Leszek Kołakowski albo Jan Nowak-Jeziorański nie są fanami b-boyów, a z drugiej strony – dlaczego tancerze nie przychodzą tłumnie na filmy Zanussiego, wykłady Kołakowskiego? Dlaczego jesteśmy tak pozamykani, ograniczeni, uprzedzeni? Potrzeba ciekawości ludzi i świata powinna pchać nas w różne środowiska. Młodość to stan ducha! Świat bez barier. Szacunek dla wszystkich, niezależnie od poglądów, orientacji, wykształcenia czy statusu materialnego. Z pytaniem, dlaczego nie są ciekawi świata kultury młodzieżowej, Marek Ratajczak bezpośrednio zwrócił się do Władysława Bartoszewskiego, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Leszka Kołakowskiego i Krzysztofa Zanussiego. Leszek Kołakowski odpisał: „[…] co do mnie, to chciałem być cyrkowcem, ale niestety nie miałem wzięcia w tym fachu. Ideę spotkania ze sobą ludzi kultury wysokiej i popularnej uważam za szalenie ważną i ożywczą”.

Odpowiedzi Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Władysława Bartoszewskiego i Krzysztofa Zanussiego były zaskakujące: „Nie chodzimy na pokazy breakdance, ale jesteśmy otwarci i ciekawi”. Z tej ciekawości zrodziła się idea powołania Fundacji, z początku przekornie nazwanej Centrum Twórczości Narodowej. Inicjatywa miała umożliwiać spotkania ludzi z różnymi doświadczeniami życiowymi, mówiąc dosłownie „od Pendereckiego do kucharki”. Pierwszym przewodniczącym Rady Fundacji został Władysław Bartoszewski, a jej członkami byli Jan Nowak-Jeziorański, Krzysztof Zanussi oraz Leszek Kołakowski.
 

„[…] co do mnie, to chciałem być cyrkowcem, ale niestety nie miałem wzięcia w tym fachu. Ideę spotkania ze sobą ludzi kultury wysokiej i popularnej uważam za szalenie ważną i ożywczą”.

prof. Leszek Kołakowski w korespondencji z przedstawicielami Fundacji CTN

 
„Nie chodzimy na pokazy breakdance, ale jesteśmy otwarci i ciekawi”.

Odpowiedzi Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Władysława Bartoszewskiego i Krzysztofa Zanussiego na zapytanie Fundacji CTN dlaczego nie uczestniczą w pokazach breakdance.

OTWIERAMY OKNA TAM,
GDZIE ZAMKNIĘTE SĄ DRZWI.


ZOSTAŃ DARCZYŃCĄ